Światło słoneczne jest najlepszym sposobem na podniesienie poziomu witaminy D, jednak jak wiadomo w okresie jesienno-zimowym tego słońca w Polsce mamy bardzo mało, dlatego należy uzupełniać niedobory tej witaminy w inny sposób. Jeśli chodzi o produkty spożywcze zawierające witaminę D to należą do nich głównie ryby, takie jak: węgorz świeży, śledź marynowany lub w oleju, dorsz świeży, łosoś i makrela gotowane lub pieczone oraz tuńczyk i sardynki z puszki. Poza tym witaminę D możemy znaleźć w jajkach, serze żółtym i mleku. Kolejnym źródłem są oleje z wątroby ryb, jak na przykład olej z wątroby dorsza. Uzupełnienie niedoboru tej witaminy za pomocą diety jest bardzo trudne, nie wiem czy w ogóle jest to możliwe ponieważ każdego dnia musielibyśmy jeść głównie tłuste ryby.
Niedobór witaminy D może powodować:
- krzywicę
- osteoporozę
- zwiększone ryzyko zachorowania na choroby serca i ammunologiczne, cukrzycę, nowotwory oraz demencję
- złe funkcjonowanie układu nerwowego i mięśniowego
- osłabienie odporności i zmniejszenie odporności
Mi głównie zależy na zwiększeniu odporności moich dzieciaków dlatego zaczęłam czytać na ten temat. Do tej pory witaminy D nie podawałam i chciałabym to zmienić. To znaczy Anetka pije Vibovit gdzie jest 2,5µg (100 j.m.) witaminy D, a Adamowi popdaję Moller's tran norweski zawierający 10µg (400 j.m.), czyli nie do końca świadomie coś tam dostają ;-) A jakie są normy? Za pomocą doktora Google znalazłam:
- Noworodki i niemowlęta:
- w wieku 0-6 miesięcy: 400 j.m./dobę (10 μg/dobę)
- w wieku 6-12 miesięcy: 400-600 j.m./dobę (10- 15 μg/dobę)
- Dzieci i młodzież: 600-1000 j.m./dobę (15-25 μg/dobę)
- Dorośli: 800-2000 j.m./dobę (20-50 μg/dobę)
- Kobiety w ciąży: 1500-2000 j.m./dobę (37,5-50 μg/dobę)
- Wcześniaki: 400-800 j.m./dobę (10-20 μg/dobę)
- Dzieci i młodzież otyła: 1200-2000 j.m./dobę (30-50 μg/dobę)
- Dorośli otyli: 1600-4000 j.m./dobę, (40-100 μg/dobę)
Czyli Aneta dostaje zdecydowanie zbyt mało witaminy D, tym bardziej, że pije ją z wodą a to jest witamina rozpuszczalna w tłuszczach, tranu niestety nie tknie, więc pora udać się do apteki i poszukać czegoś odpowiedniego dla Niej a przy okazji dla mnie i męża.
Chciałam się Was zapytać czy podajecie swoim dzieciom witaminę D? Jeśli tak to w jakiej formie? Może mi doradzicie jakiś konkretny suplement odpowiedni dla 4-latki? A może poradzicie również coś dla osoby dorosłej? Z góry dziekuję za wszystkie odpowiedzi :-)