7 lat - wciąż nie mogę w to uwierzyć...
Termin porodu miałam na 7 lipca 2007 roku, niestety wszystko się opóźniło i Adaś przyszedł na świat 24 lipca, lato było wtedy bardzo upalne a ja bardzo cieszyłam się, że już jest na świecie :-)
Ważył 3400 i miał 55cm. a teraz już jest dużym, samodzielnym chłopcem. Umie czytać, dobrze sobie radzi z dodawaniem, odejmowaniem, próbuje już nawet mnożyć. Jest bardzo ruchliwym i pełnym energii dzieckiem. Od września pójdzie do szkoły, zobaczymy jak tam sobie będzie radził...
Jest moim małym mężczyzną, który potrafi mnie wyprowadzić z równowagi, wzruszyć i rozśmieszyć do łez, zadziwić oraz zachwycić...
Kocham Go - cóż dodać :-)
Dzieciaki tak szybko rosna, Adas jest w wieku mojej siostrzenicy, ktora we wrzesniu rowniez pomaszeruje do pierwszej klasy...a ja pamietam, jakby to bylo wczoraj, jak trzymalam ja nowonarodzona na reku.
OdpowiedzUsuńbo dzieci stanowczo za szybko rosną :(
OdpowiedzUsuńpozdr i zapraszam do nas na nowe katy www.swiatkarnki.pl