piątek, 7 lutego 2014

"Błędy mamy i taty. Praktyczny poradnik dla rodziców" Astrei Gianni i Antonella, Diano Pierluigi

Za poradnikami zbytnio nie przepadam, ale ten wyjątkowo chciałabym Wam polecić. Warto go mieć i do niego zaglądać aby poprawić swoje relacje z dzieckiem i stać się jeszcze lepszym rodzicem.

"Czy błędy popełniają dzieci, podczas gdy my, rodzice, jesteśmy nieomylni?
Tak naprawdę wszyscy wiemy, że to nieprawda. Dostrzeżenie własnego błędu, przyznanie się do niego i gotowość do zmiany postępowania będą wyrazem naszej miłości i odpowiedzialności wobec dziecka, któremu daliśmy życie, a które teraz chcemy uczynić szczęśliwym.
Błędy mamy i taty to książka dla rodziców dzieci w wieku do 10 lat. Poradnik omawia błędy popełniane w codziennym życiu, uczy budowania prawidłowej relacji z dzieckiem, by zapewnić mu emocjonalną stabilność i budować wiarę we własne siły."


W sumie ten opis, który znajduje się z tyłu książki mówi o niej bardzo dużo. Ja chciałabym jeszcze dodać od siebie, że często mówimy lub robimy jakieś rzeczy bez większego zastanowienia a mogą mieć one negatywny wpływ na nasze dziecko. Z niektórymi opisanymi błędami wychowawczymi nie do końca się zgadzam, ale to może opiszę innym razem bo na pewno chciałabym kilka postów poświęcić właśnie tej książce i błędom popełnianym przez rodziców, które zostały w niej opisane.

P.S. Czekam na Wasze porady w sprawie sadzania dzieci na nocnik, o której pisałam w poście 

4 komentarze:

  1. A może napisała byś o kilku błędach o których mowa w książce. Jestem bardzo ciekawa :-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszę na pewno ale to w innych postach, chciałabym aby każdy był poświęcony wybranemu błędowi, więc proszę o cierpliwość :-)

      Usuń
  2. Włąśnie znalazłam ten poradnik na półkach Empiku, z pewnością powędruje ze mną do domu. Co prawda, nie jestem fanką poradników dotyczących wychowywania dzieci- ciężko mi się czyta tego typu książki, to po tę chętnie sięgnę, krótko mówiąc... przekonałaś mnie ;)
    Pozdrawiam.
    Ula ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Porady w sprawie sadzania na nocnik!!! Znam tylko jedna: dziecko samo do tego dojrzeje. Nocnikować próbowałam prawie od roku i dopiero moje dwuletnie dziecko kij razy oko załapało o co chodzi, a i tak nie do końca... Żadne rady się nie sprawdziły

    OdpowiedzUsuń