czwartek, 23 maja 2013

Mini post

Dawno mnie nie było, dziś zresztą też tylko na chwilkę wpadłam... Anetkę coś męczy, w tamtym tygodniu miała gorączkę 39.5, poza tym innych jakiś widocznych objawów brak na szczęście w miarę szybko jej przeszło i skończyło się na jednej nieprzespanej nocy. W tym tygodniu chyba idą ząbki bo mała też marudna między innymi dlatego zbytnio nie mam wolnego czasu. Może jutro uda mi się napisać coś więcej. Pozdrawiam cieplutko w ten ponury dzień.

1 komentarz: