Pogodę tej jesieni mamy naprawdę piękną - nie da się ukryć, dlatego staramy się to wykorzystać ile się da...
Odbieram razem z Anetką Adasia z przedszkola (mąż ma drugą zmianę, niech żałuje ;-)) i spacerujemy, albo idziemy do parku, na plac zabaw, albo jedziemy do moich rodziców a dziś też coś wymyślimy bo w domu szkoda siedzieć w taką pogodę...
Chciałoby się rzec: jesienio trwaj :-)
Dodaje kilka zdjęć, troszkę nadrobiłam zaległości w ich robieniu na sesji zdjęciowej w parku ;-) W każdym razie aparat został odkurzoni i znalazł się w mojej torebce aby był pod ręką :-)
A zdjęcie po lewej jest ostatnio moim ulubionym, Anetka fajnie wyszła, jakby pozowała :-)
Radosne kolorowe fotki, dzieciaki jak maliny słodkie;))
OdpowiedzUsuńNo no Twój chłopak to już prawie dorosły :) A maleńka ślicznie ząbeczki pokazuje :) Najcenniejsza pamiątka na lata to zatrzymanie fotką właśnie takich chwil :)
OdpowiedzUsuńAle duża dziewczynka jak na 10 miesięcy i stoi tak pieknie. Czy już może chodzi. Mój synek ma 9 ale jeszcze nie stoi.
OdpowiedzUsuńJuż prawie 11, będzie 30 października... Powoli zaczyna nam sama chodzić, coraz częściej udaje jej się samej przejść kawałek...
UsuńAle słodkie Urwiski:)
OdpowiedzUsuń