środa, 14 maja 2014

Lakowanie - gdzie tu sens a gdzie logika?

Dziś kolejny (na razie drugi) post z cyklu "gdzie tu sens a gdzie logika?" ale coś czuję, że jak tak dalej pójdzie to będzie ich coraz więcej. Jeśli ktoś chce przeczytać pierwszy to serdecznie zapraszam - Przychodnia lekarska - gdzie tu sens a gdzie logika?

W sumie to sama nie wiem od czego zacząć i jak to napisać, żeby było w miarę zwięzłe i zrozumiałe. Więc zacznę od początku i postaram się nie rozwlekać tematu...
Adaś ma dwa zęby trzonowe szóste (tzw. szóstki) na górze, na dole mu jeszcze nie wyrosły ale te górne chciałam zalakować już teraz, jednak u dentysty okazało się, że najlepiej jak już będą wszystkie cztery, żeby od razu wszystkie na raz zrobić, ale nie w tym jest problem. Problem jest w tym, że Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) refunduje lakowanie (zabezpieczenie lakiem) zębów szóstych w ramach profilaktyki do ukończenia siódmego roku życia. 

Uważam to za bezsensowne wyznaczanie takiej granicy wieku i nie rozumiem dlaczego jeśli dziecko skończy 7 lat to za lakowanie zębów musi płacić... Czy to jego wina, że zęby wyszły mu trochę później i to ma być jakaś kara? A może jeśli wyszły później to będą zdrowsze? Wątpię! Dobrze, że za poród, który nie odbył się w planowanym terminie nie trzeba płacić ;-)

Adaś 24 lipca bieżącego roku kończy 7 lat i wątpię, że do tego czasu wyjdą mu "szóstki" na dole, dlatego zapewne będziemy musieli zapłacić za lakowanie, jeszcze będę musiała zadzwonić i się dopytać czy jest możliwość, aby teraz zalakować górne "szóstki" a później zapłacić tylko za te dolne i czy wtedy będzie taniej.

Uważam, że profilaktyka jest ważna i lepiej zapobiegać niż leczyć, szkoda że nie wszyscy tak sądzą i szukają oszczędności nie tam gdzie trzeba.

2 komentarze:

  1. I gromkie brawa dla geniusza co ten program ukladal.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja w ogóle lakowanych nie miałam i żyję - jakoś xD
    Ale fakt, program ułożony przez geniusza zbrodni...

    OdpowiedzUsuń