środa, 11 czerwca 2014

Osiemnaście miesięcy razem

30 maja Anetka skończyła osiemnaście miesięcy razem, więc najwyższy czas napisać co u niej słychać. Jak zapewne czytaliście miałyśmy problemy z ospą wietrzną, dlatego post powstaje tak późno i będzie zwięzły.

Nadal jej ulubionym słowem jest niestety "nie". A co do najważniejszych zmian, które zaszły to Anetka już nie śpi w łóżeczku, tylko w normalnym łóżku sama. Śpi ładnie całą noc (wyłączając oczywiście noce kiedy gorączka i świąt ją męczyły podczas ospy), nie ma problemu, żeby sama weszła i zeszła z łóżka.


Poza tym uczy się sprzątać po sobie zabawki, zwykle trzeba ją bardzo zmotywować, ale czasami się udaje. Jakieś cztery miesiące temu pisałam posta Czas na nocnik... Czy coś się zmieniło w tej sprawie? Były dni, że siadała na nocnik i często udawało jej się zdobić siku, kilka razy zrobiła kupkę, której się bała a później przyszła niechęć do nocnika i obecnie nie chce na niego siadać, za to z chęcią siedzi na ubikacji i nie chce z niej zejść, ostatnio siedziała prawie pół godziny i musiałam ją zachęcać żeby z niej zeszła. Niestety te "posiedzenia" są mało efektywne i załatwia się dalej do pampersa. Myślę, że w swoim czasie się nauczy. Woła "bebe" ale dopiero jak kupka jest w pieluszce.


3 komentarze:

  1. Ale Ona rozkoszna. 18 miesięcy, to 1,5 roku- ale ten czas leci. Jaka duża pannica i jak już dużo potrafi. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodziak :)
    18 miesięcy to już nie przelewki.. wiek zobowiązuje :D
    Mądra dziewczynka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z nocnikowaniem to u nas tez przeboje są. Młody posiedzi na nim i owszem, pogada że robi sii i takie tam ale jak przychodzi co do czego to wstaje i sika na podłogę. Jednym slowem ciężko nam to idzie :)

    OdpowiedzUsuń