poniedziałek, 24 czerwca 2013

Ostatni dzwonek

Dziś 24 czerwca, do roczku Anetki zostało dokładnie 160 dni, dlatego uznałam, iż jest to najwyższy czas aby zacząć robić coś ze swoim ciałem. Przez ciążę i po niej sporo przytyłam, żle się czuje z moim ciałem, z moją obecną wagą i postanowiłam wreszcie zacząć działać a nie tylko myśleć o tym i się dołować moim wyglądem.

Obecnie ważę 86 kg (dużo za dużo) i chciałabym przez te 160 dni zrzucić przynajmniej 16 kg i osiągnąć wagę 70 kg tak na dobry początem. Poprzeczki nie stawiam sobie zbyt wysoko bo z doświadczenia wiem, że lepiej chudnąć powoli a skutecznie, niż w krótkim czasie zrzucić dużo a później wrócić do poprzedniej wagi, poza tym nadal karmię, więc nie chcę stosować jakiejś radykalnej diety. Plan minimum jest taki:
  • 2 sierpnia - 82 kg
  • 11 września - 78 kg
  • 21 października - 74 kg
  • 30 listopada - 70 kg
Od dziś ograniczam ziemnieki, białe pieczywo, makarony i słodycze. Rezygnuje z drożdżówek i bułek maślanych. Śniadanie postaram się zjeść do godziny po przebudzeniu a kolecję dwie godziny przed snem. Codziennie postaram się wypić przynajmniej litr czytej wody, herbatę już piję bez cukru od dawna. No i pić będę przed posiłkiem zamiast po lub w trakcie. Dodatkowo codziennie szybki spacer z wózkiem (około dwóch godzin) jeśli pogoda dopisze, jeśli nie to jakieś ćwiczenia w domu. To są wstępne postanowienia, zobaczę jak przeniesie się to na moją wagę, jeśli zbyt wolno będzie spadać to wprowadzę dodatkowe ograniczenia żywieniowe.


Poza tym chciałabym conajmniej dwa razy w tygodniu zrobić coś dla siebie aby lepiej o siebie zadbać i lepiej poczuć się ze swoim ciałem, np. zrobić paznokcie, peeling ciała lub stóp, depilację, jakąś maseczkę/odżywkę nałożyć na włosy, nawilżyć ciało balsamem, itp.


Odnośnie wagi będę pisała mniej więcej co 40 dni, o moich postępach lub ich barku... Trzymajcie kciuki :-)

4 komentarze:

  1. To może zaczniemy się wspierać razem ;) Ja podobna waga wyjściowa. Zaczynam od środy. Chodze 3xtydz na zajęcia sportowe i chcę zmienić nawyki żywieniowe. Właśnie tam gdzie chodzę jest tez a'la dietetyk i dziś dostałam nowy program żywieniowy. chcę się dostosować do niego w 100% i prócz tego próbuję ćwiczenia Ewy Chodakowskiej. Roczek ma dopiero w lutym ale do świąt fajnie by było zrzucić hmmm... 16 kg to już bedzie dla mnie super efekt

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama bardzo dużo przytyłam w ciąży, czekam aż mały się urodzi, dojdę do siebie i też dieta, dieta i sport:)
    Koniecznie muszę dojść do formy.
    Dodaję bloga do obserwowanych:)

    OdpowiedzUsuń
  3. O jak u Ciebie miło. Też świeżutki blog;) Ja od dzisiaj mam postanowienie- nie jem słodyczy- wafelków, batoników, czekolady itp. Nie jest mi to potrzebne (jaaasne;) zobaczymy ile wytrwam. A Tobie życze powodzenia w odchudzaniu! Ja też planuję zrzucić, do roczku dziecka;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja dwa lata temu rzuciłam 30 kilo nie było łatwo dieta ćwiczenie zero słodyczy ale dałam radę walczyłam 7 miesięcy i udało się. Mnie się udało to i Wam się uda .Powodzenia i trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń