poniedziałek, 31 marca 2014

Szesnaście miesięcy razem

Wczoraj Anetka skończyła szesnaście miesięcy, więc czas napisać co tam u Niej słychać. Na szczęście na razie z chorobami się pożegnaliśmy (odpukać), więc mam nadzieję, że teraz będzie trochę bardziej optymistycznie na moim blogu.

 Rośnie nam "Kruszynka", rośnie... a co poza tym... Mówi coraz więcej, potrafi między innymi już powiedzieć:
  • Adam
  • mama
  • tata
  • baba
  • dziadzia
  • pi pi (ptaszek)
  • ka ka (kaczka)
  • ciap ciap (kąpiel)
  • mniam mniam
  • dy dy (smoczek)
  • tu tu (pić)
  • pa pa
  • nie wiem
  • ciapa (czapka)
  • kuka (kurtka)
  • be be (kupa)
  • NIE - ulubione słowo niestety :-(
Ruchowo też całkiem dobrze się rozwija, potrafi wejść na drabinę, łóżko, a dziś udało jej się wspiąć na półeczkę w wózku, czego oczywiście nie może robić. Nadal ćwiczy wymuszanie płaczem, aby postawić na swoim i skarży na Adasia jak coś jej się nie podoba co robi.

Udało się nam Anetkę przestawić na jedno spanie w ciągu dnia, już dawno nad tym myślałam, zresztą pisałam o tym w poście - Ile powinno spać dziecko w dzień? jednak dopiero jakieś dwa tygodnie temu się na to zdecydowałam i jestem bardzo zadowolona, Mała zasypia około 12 i śpi zwykle prawie dwie godziny, więc spokojnie po południu można sobie coś zaplanować, czy choćby odebrać Adasia z przedszkola i iść na spacer.
 

10 komentarzy:

  1. pięknie już mówi :) u nas ciągle tylko mama tata i dzidziuś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No Majka jest trochę młodsza, a Anetka nie tak dawno zaczęła coraz więcej mówić :-)

      Usuń
  2. Rozgadana Anetka, nasz wciaz milczy - i ze slow zrozumialych dla ludzi nie wychodzi z jego ust nic. A spania w dzien to Wam zazdroszcze bo nasz syn nigdy nie lubil spac w dzien...sypiac teraz srednio 1h po swoim obiedzie, ale przymuszony tzn. usypiany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chłopcy chyba później zaczynają mówić, przynajmniej takie mam doświadczenie jeśli chodzi o Adasia, do trzeciego roku życia mało mówił i dopiero jak poszedł do przedszkola to się rozgadał i tak gada, gada i gada do tej pory... czasami trudno go uciszyć ;-)

      Usuń
  3. Moja mała za niedługo kończy 17 miesięcy i też już dużo mówi, a jej ulubionym słowem jest oczywiście "nie":). Z zasypianiem w dzień na szczęście również nie mamy problemów, a choroby niestety bardzo nas lubią. Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja córa też upodobała sobie słowo ''nie!'' i najchętniej powtarzałaby je ciągle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja czasami mówi "nie" nawet jak coś chce, gdy ją pytam, chyba tak dla zasady :-) zresztą jak ją zapytałam jakie jest jej ulubione słowo to też odpowiedziała "nie" :-)

      Usuń
  5. Jaka slodka! Wszystkiego naj ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodka istotka:) Mania narazie mówi w sobie tylko znanym języku, ale robi to z taką częstotliwością, że aż strach co będzie jak zacznie wypowiadać "dorosłe" słowa;)

    OdpowiedzUsuń